WRESZCIE COŚ!!!!

Pierwsze to chcę oznajmić że chyba mam na sobie jakąś klątwę z dziewczynami na literę K a zwłasza z pewnym i imieniem ile was masakra :P 

Dobra, dobra bo popadnę w samouwielbienie tudzież narcyzyzm. 

Stałem się napewno osoba bardziej otwartą niż byłem.
Niemiecka muzyka zaczyna się mnie coraz bardziej podobać uwaga bo się zacznę uczyć tego języka ;] 

Tyle turnieji i nareszczie jakieś zasłużone trofeum III miejsce ale jednak podium, choć żałuję że oddaliśmy II bądź I 2 pkt. ehhhh next time....

Ciągle jako młody człowiek zastanawiam się co tu na tym piepszonym świecie robić. Wiem jedno trzeba się zastanawiać i dużo analizować to bez pardonu polecam ale i zabawy sobie odmówić nie można. Dlatego było pare wypadów na morze: do Ady z Bartusiem, turniej w Świnoujściu, Kołobrzegu. Trochę pracy nad morzem coś się kręci w tym życiu tylko z tymi babami jest ciągle nie tak XD ta za młoda, ta za stara, ta ma to, a tamta znowu tamto i ciągłe lawirowanie. Ale zawsze się znajdzie impreza która skończy się o 3 w nocy a następna o 10 nad ranem i zaponimy pewne wybryki zeszłej nocy. Przecież WE ARE YOUNG.

Co do osoby Anastasji  może i to nie był facet  dla niej ale wiedział co jej dać i czego potrzebowała ;] Widać że nie tylko Ty czytałaś tą książkę :) 

No i znowu nie pojechał ani na Audio ani na Woodstock kur... może w nastepnym roku coś mi w końcu nie przeszkodzi ;[ 

Narazie trzeba żyć basketem, kalenistyką, przyjaciółmi dobrze spędzonym czasem pogaduchami, spacerami trochę pracą i nadchodzącym weselem ( nie moim) już czuję ten ból ;] 

Alle haben nen Job ich hab Langeweile!
Keiner hat mehr Bock auf Kiffen, Saufen, Feiern
So ist das hier im Block, Tag ein Tag aus
Halt mir zwei Finger an den Kopf und mach:
Peng! Peng! Peng! Peng!

Wszyscy maja robote - ja sie nudze !
Nikt nie ma juz ochoty na jaranie, chlanie, imprezowanie
Tak jest tu w bloku od rana do wieczora
Przyloz mi do glowy dwa palce i zrob:
Peng! Peng! Peng! Peng!

https://www.youtube.com/watch?v=fkMg_X9lHMc