09.03.2011
Nie wiem co ze sob± zrobić. To trudne.
Dwie rzeczy tego dnia były dziwne. Pierwsza to taka, że gdy już spotkałam się z A, poszli¶my do Obi i spotkali¶my tam ojca z dup±. Tak jak dzień wcze¶niej w Solarisie. I znów 5 metrów przed nami, dziwne.
Drug± rzecz± było to, że przed wyj¶ciem, koło 18:30 rozmawiałam na gg z M, powiedział że przeżyłdzisiaj niesamowity dzień, zajebisty. Od godziny 7 do 18. Dokładnie to samo powiedział A, kiedy się z nim spotkałam. D O K Ł A D N I E. Ani jeden, ani drugi pomimo tego że prosiłam nie chciał powiedzieć dlaczego ten dzień był tak wyj±tkowy.
Z A spacerowali¶my, po Obi gdzi poszli¶my się w zasadzie ogrzać i gdzie ogl±dali¶my kafelki i drzwi do "naszego domu", poszli¶mu na rynek. Tam rozmawiali¶my na poważnie, powiedziałam o moich spotkaniach z M. Nie wytrzymałam napięcia i poleciała mi łezka. Potem poszli¶my do solarisa, na teleskop i pojeĽdzić windami, tak wła¶nie. Pojechałam do domu.
10.03.2011
Nic ciekawego. Dosłownie - szkoła, film, dom.
i don't miss you. i miss who i thought you were.
Użytkownik setitfree
wył±czył komentowanie na swoim fotoblogu.