Sernik stworzony, ponieważ jakos musiałam sporzytkować zamrozone kasztany, które zostały przywiezione z Węgier, smak ciekawy, sernik zdecydowanie lepszy dnia następnego. Całkiem dobry, mocno wyrasta ja użyłam tortownicy 23/24 cm a polecam wieksza jeśli chcemy podac z zapieczona polewą śmietanowa (jak przy serniku londyńskim) mi za bardzo sernik wyrósł. Bez spodu! ... A tak wg powinnam sieza cos zabrać, ale nie mam pojecia jak to zrobić...
Masa:
1 kg tłustego twarogu
250 ml kremówki
4-5 jajek osobno żółtka i białka
ok. 250 g masy kasztanowej
3 łyżki maki pszennej
Cukier waniliowy
150 g cukru (mozna wiecej)
Ser utrzeć z cukrami i maką, powoli dodawać śmietankę. Potem żółtka. Kasztanowe 'lody' zetrzec na tarce, białka ubic na sztywna pianę, dodac białak do amsy serowej i delikatnie wmieszać, potem dodac kasztany. Piec w 180C przez 1,5 (a nawet 2 godzin) Sprawdzac patyczkiem, nie będzie cąłkowicie suchy, ale nie powinien byc oblepiony, mozna sernik obrócic w trakcie pieczenia. Wyjąć senik i wystudzic, podawać wystudzony a najlepiej na drugi dzień.
Smacznego!
zapraszam do mnie