Tort to mix przepisu z ksiażki "Czekolada" - ostatnio chyba cos o niej pisałam oraz moja prywatna kompozycja kremu i bananów. Wyszedł pyszny. Myśle, ze jak na tort nie miał wielu kalorii, zrezygnowałam z białego cukru całkowicie, jednak jeśli chcecie go uzyć to myśle, że ze spokojem mozecie. Tort na MOJE urodziny i jestem z niego bardzo dumna, urodzinowy tydzień udany, ale w skzole meczą koszmarnie, no cóż coś za coś, :) Przepis na tortownice o srednicy 23 cm
Ciasto
150 ml oleju roslinnego
150 ml jogurtu naturalnego
175 g brazowego cukru
3 rozkłócone jajka
100 g maki pszennej z pełnego przemiału
125 g maki pszennej*
2 łyż proszku do pieczenia
1 łyż sody
2 łyzki kakao w proszku
50 g stopionej czekolady deserowej
* ja użyłam 225 g białej zwykłej mąki
Olej, cukier, jajka, jogurt starannie wymieszać, mąkę, kakao, proszek i sodę wymieszac osobno i powoli dosypywać. Wymieszać, Czekolade stopic w kąpieli wodnej. Dodac do masy i wymieszać. MI ciasto wyszło dosc gestę, dlatego w razie potrzeby rozrzedzić delikatnie mlekiem lub jogurtem. Piec 50 min w 180 C
Krem:
400 g kremowego serka
1 op jogurtu greckiego (gęstego, nie kwaśnego)
cukier do smaku
5 bananów pokrojonych na palsterki i skropionych cytryną
Zmiksować i dodac cukru do smaku.
Ciasto przekroić na pól posmarować kremem na to wyłożyc banany, przykryc drugim pastrem ciasta i znowu pokryć kremem i bananami.
Smacznego!
Przecież zjeść trzeba najpierw z gośćmi, a jak zostanie to się nie godzi wyrzucać i trzeba dokończyć :-)