Tak szczerze to uwielbiam moich chłopaków, uwielbiam takie wieczory z nimi, ale jeśli ten rok nie będzie lepszy od 2014, to ja tego nie wytrzymam, naprawdę. Nikt nie rozumie tego, jak strasznie jest mi ciężko. A osoby, które mnie pocieszają zazwyczaj są w stałych, długich związkach. Co z tego, że kocham, skoro nie jestem kochana. Bez sensu.