Bo grunt to być Tró!

Ogólnie, TSA :]

Lily w swej okazałości "mam was w d*pie" ;D. Od pewnego czasu "ukrywa się" w misce, gdy tylko ta znajdzie się na zamrażalce w kuchni. Zaraz przy wejściu do łazienki. Myśli, że jej tam nie widać xD. Jest codziennością jest ukrywanie się przed pewnym... Osobnikiem, który gnębi i ostatnio jak miska stała tam gdzie teraz, pojawił się Osobnik, Lily zamiast słynnego "w pizdu daleko", hop do miski i "no! podskocz mi teraz!" ;D. Rozwalila mnie ta sytuacja ;P.


Ah, kawa, herbata, napoje... Wszystko to pite w dobrym towarzystwie smakuje 100% lepiej ;). Czytanie nonsenspedii pod zagadnieniem "metal". Do teraz mnie to prześladuje i pewne genialne wykonanie xD.


"Duuum metal  odmiana metalu, w której nie będąc truuu smuuutnym duuum metalowcem, możesz zasnąć w oczekiwaniu na kolejne gitarowe uderzenie. Teksty skupiają się zwykle na bezsensie twojego istnienia, że mama dając ci kanapki do szkoły, liczy tylko na kasę w przyszłości (a i tak byłeś wypadkiem przy dziurawej prezerwatywie firmy Duuuhrex, które serdecznie polecają producenci szpilek i zszywaczy), że nawet twój cień po zmroku oddaje na ciebie mocz (chlip...) Końcowym objawem słuchania duuum metaluuu, jest to, że autor tej notki właśnie poszedł się pociąć (pokój jego zszarganej duszy)."

Bo grunt to być truu smuuutnym duuum metalowcem xD. Ah, aż łezka wzruszenia poszła... Trzeba było nagrać i słuchać w kółko teraz ;D.

Deliatnie mówiąc.. Łep mi napierdala...

Zbyt gorączkowo myślę nad pisaniem. Ciężko jest wrócić...

Ah Daniu, Fawciu, bez paniki, nie poddaje się ;)

Lily jest jak najbardziej tró! Jest truuu smuuutnym duuum metalowcem