Happysad ''Mów mi dobrze''
Łoho... Niemal 3 miesiące mnie tu nie było...
Człowiekowi po prostu się nie chce a to fajna wymówka do ''nie mogę'' ;).
Silkroad załączony, exp lekko leci, sp migiem nabija. Ah, któż tam zrozumie o czym piszę, ze 3 osoby :). Doświadczenie leci mi za darmo, takich się ma fajnych znajomych. Dlatego właśnie lubię tą grę. Bo są w niej żywi ludzie, a nie procesorek komputera bez duszy. Jedyna gra, jaka mnie wciągnęła na tyle, by po kilku miesiącach nie mieć dość ;). Lubię, jak chłopcy z gildii zwracają się do mnie ''Shini'' - to takie rozczulające ;). Zaś ''Noctu'' mnie rozczula w inny sposób ;P. Chyba wolę to pierwsze...
Denerwuje mnie dzieciarnia, która się tam szerzy (nie mówię o wieku), a cieszy, jak znajdę kogoś fajnego do pogadania i ''ooo, polak! - eee... polka - łaaaa, dziewczyna?! Super!''. To takie... miłe ^^.
Człowiek ma prawo płakać, kiedy jest mu źle? Mówienie, że łzy są dla słabych jest zwykłym tchórzostwem przed własnymi uczuciami.
Tak, notka jest i będzie pogmatwana.
Prawie 3 tygodnie temu (już tyle?!?!?!) przeżyłam chyba najcudowniejszy weekend w Krakowie. Moje, Siostra i Szwagier - granie w grę do 4 nad ranem ^^, jedzenie kebaba u Turków (dopadłabym teraz takiego, mniam). Oglądanie Atlantydy ;D (niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nie przysypiał ;P). Pierwszy raz w życiu kosztowałam whisky z colą w szklance z duraleksu ;D i malibu z sokiem ananasowym. Pierwsze ohydne, drugie pycha lecz zbyt słodkie by dokończyć. Ale co tam... Było w brązowej szklance z duraleksu i to się liczy! ;D. A mówiłam, mnie nie da się upić, mnie się tylko chce spać ^^ ;P. Powtórzyłabym ten wyjazd. Powtarzałabym go najlepiej raz w miesiącu ^^. Co najmniej! Tęsknie za Wami :)
Humor mi się sporo poprawił na te wspomnienia :).
Jesień mamy. Jest ciemno, zimno, liście lecą niemal z nieba. Normalnie jesień. Przyszła tak szybko...
Jakoś nie potrafię wynieść już pustej klatki z pokoju... Ehe, znowu oczy mi się pocą.
Lubię mój kolczyk w wardze. I stwierdzam, że bawienie się nim jest uzależniające i ''samosię''.
4% do poziomu. A potem kolejne 2 poziomy, zanim zacznę cokolwiek robić z panną Shinigami..
Stanowczo za dużo smutku wisi w powietrzu gdziekolwiek człowiek się nie odwróci.
Mam ochotę na spacer. Idąc oświetlono na pomarańczowo, nocnym zaśnieżonym Bieruniem ;)