photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 STYCZNIA 2014

7 days to death - 3

7 days to death

3.

Następnego dnia nie poszłam do szkoły. Źle się czułam. Po głowie chodziło mi zdanie "Nie każdy wraca." Niby nie bałam się Boga. Kiedyś żyłam z Nim, ale od śmierci ojca jakoś nasze relacje upadły. Przerwała się lina. A może to zasięg zginął? Ehh. Jakoś ciężko mi wierzyć w to, że sam Bóg coś ode mnie oczekuje. Może chce mnie ukarać? Nie, na pewno nie. Przecież Bóg nie karze.

- Kochanie, pójdź może dzisiaj na badania? - Zaczęła mama, stojąc w progu do mojego pokoju.

- Nie wyspałam się tylko. Wszystko jest w porządku. - Uśmiechnęłam się do niej blado.

- Jak uważasz. Wrócę jutro wieczorem. Mam strasznie dużo pracy. Jakby coś się działo to daj znać. - Kilka sekund później już jej nie było.

Czemu ona nagle zrobiła się taka opiekuńcza? Zawsze miała mnie w dupie. Nigdy jej nie było kiedy jej potrzebowałam, a teraz co? Przypomniała sobie, że ma córkę?! Odwróciłam się na drugą stronę.

- A może przeczuwa, że coś ci się stanie? - Usłyszałam znowu TEN głos.

- Matko Boska! Co ty tu robisz?! - Mężczyzna siedział na łóżku tyłem do mnie.

- Siedzę.

- No co ty nie powiesz. Jakbym nie wiedziała. - Zaśmiał się.

- Nie wiem, czy wiesz ale każda matka martwi się o swoje dziecko. W większej lub mniejszej mierze.

- I co? Że niby wie, że umrę?

- Zaświeciła się jej czerwona lampka. Takie coś nazywacie intuicją. Ashon pospiesz się. Zostało ci 6 dni.

- Co, będziesz mi teraz odliczał, ile czasu mi zostało?

- Taka moja praca. - Po tych słowach znikł.

- No oczywiście. Najlepiej się ulotnić i zostawić mnie samą. Nie ma co. Dziękuję! - Zezłoszczona na Sługę Boga, wstałam z łóżka i poszłam zrobić szybką toaletę. Zbiegłam schodami do kuchni, gdzie przygotowałam sobie kanapki. Po skonsumowaniu śniadania postanowiłam się przejść. Coś popchało mnie do kaplicy, gdzie nie zaglądałam od śmierci ojca, czy od jakiś 12 lat. Uklękłam, próbując przypomnieć sobie jakąkolwiek modlitwę z dzieciństwa.

- Ojcze nasz, któryś jest w niebie ... święć się imię Twoje ... przyjdź królestwo Twoje ... bądź wola Twoja... Jezu no, nie pamiętam dalej.

- Jako w niebie tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenia ale nas zbaw ode złego. Amen. - Popatrzyłam w stronę skąd dochodził głos mężczyzny. Kapłan. - Widzę, że coś cie trapi dziecino. Potrzebujesz pomocy? - Uśmiechnął się przyjaźnie.

- Nie, nie. Wszystko jest w porządku... - Rozejrzałam się po kaplicy. Nikogo w niej już nie było. - Bo ja ...

- Możesz mi zaufać.

- Miałam wizję. Przyszedł do mnie Sługa Boży. Powiedział, że Bóg mnie wzywa, że mam tydzień na załatwienie wszystkich spraw... Dzisiaj też u mnie był.

- I co ci powiedział?

- Że zostało mi już sześć dni.

- A jak wyglądał? - Dopytywał.

- Był ubrany na czarno. Nie widziałam jego twarzy.

- Nie cieszysz się, że sam Najwyższy cię wzywa? Że cię do czegoś potrzebuje?

- Ale umrę, a chciałabym nauczyć się kochać. Chciałabym mieć chłopaka, z którym kiedyś założyłabym rodzinę. Chciałabym być szczęśliwą.

- A nie jesteś? Rodzina nie daje ci szczęścia? A co z przyjaciółmi?

- Nie mam rodziny. Nie mam prawdziwego przyjaciela. Nie ufam ludziom.

- Dlatego ci ciężko być szczęśliwą. Ale szczęście możesz odnaleźć w Bogu. Będąc z nim codziennie. Modląc się. - Starzec złapał mnie za ramię, delikatnie zaciskając dłoń. - Jesteś wyjątkowa. Skoro masz te kilka dni, to spróbuj zrobić coś dobrego. Pocieszyć jakąś samotną duszę. Weź otwórz się na ludzi.


Ciąg dalszy tej części w następnej notce, bo się tak rozpisałam, że wyszła jedna część na 4 strony A4 o.O

Komentarze

asiyouwant Jakoś ciężko mi wierzyć w to, że sam Bóg czegoś ode mnie oczekuje.* ;)
Lecę czytać dokończenie.;) Już widzę znaczną poprawę. ;)
05/01/2014 0:59:09
sera :)
05/01/2014 12:23:01

xoxolifestoriesxoxo Pisanie o kościele i o Bogu jest trudne, bo nie każdy potrafi doceniać takie zjawiska. Ale jak na początek jest świetnie. Oby tak dalej Ci szło :D ;**
04/01/2014 20:14:32
sera Dziękuję ;)
04/01/2014 20:35:19

Informacje o sera


Inni zdjęcia: ;* patrusia1991gdJa patrusia1991gd:* patrusia1991gd. milluchaa;* patrusia1991gd:) patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24