Carpe Diem
32 Przez chwilę zastanawiałam się, w co się ubrać, jednak postanowiłam otworzyć szafę i wybrać jakąś odpowiednią sukienkę. Nie mogąc się zdecydować postawiłam na jasny top, bombkową czarną spódnicę i kwiatową marynarkę. Strój dopełniały klasyczne czarne szpilki. Usta musnęłam lekko różowym błyszczykiem i byłam gotowa. Spryskałam się jeszcze różową Pur Blancą i zeszłam na parter, gdzie czekał już na mnie Eric.
Piętnaście minut później znaleźliśmy się przed przed Sklepem Muzycznym.
- Co my tu robimy? - Spytała zdziwiona.
- Idziemy na zakupy. - Uśmiechnąłem się zachęcająco.
- Nie rozumiem.
- Wchodź. - Złapałem ją za rękę i weszliśmy do środka. - Wiem, że zawsze chciałaś grać na skrzypcach. Może pora spełniać marzenia?
- Ale, ale ...
- Nie ma żadnego ale. Bierz, które Ci się tylko spodobają. - Dała mi całusa i zaczęła poszukiwania. Ja z kolei dobrałem się pięknego, czarnego fortepianu. Naciskając na kolejne klawisze, przypominałem sobie różne melodie.
- Ty umiesz grać? - Spytała Jasmin stoją obok mnie. Nawet jej nie zauważyłem.
- Kiedyś grałem. - Posłałem jej delikatny uśmiech.
- Dlaczego już nie grasz?
- Nie miałem pieniędzy, żeby się dalej uczyć. Te pieniądze, które zarobiłem we wakacje starczyły tylko na 5 miesięcy. W ciągu roku ciężko było pracować, bo musiałem opiekować się młodszym bratem, no a później stawałem się coraz starszy i już jakoś nie było na to czasu.
- Miałeś brata?
- To długa historia. Kiedyś indziej ci opowiem.
- Dobrze.
- To jak, wybrałaś coś? - Oczy momentalnie się jej powiększyły, jak małemu dziecku, które widzi słodycze. Wyciągnęła zza pleców białe skrzypce.
- Kochanie.
- Tak?
- Kiedy znajdę czas, żeby się uczyć grać? Przecież nie zostawię Emily.
- No ale ja też jestem. Na godzinkę czy dwie możesz mnie z nią zostawić. Poradzę sobie. - Stanowczo zapewnił.
- Nie wątpię w to. - Zaczęłam się śmiać.
- Coś mi księżniczka nie wierzy. - Przyciągnął mnie do siebie, składając delikatne pocałunki. Delektowałam się każdym muśnięciem, tak jakbym nigdy więcej miała ich nie poczuć...
CDN.
Mam nadzieję, że się podoba