Zmieniłaś się kochanie.
8.
W pizzerii rozmawiali o zajściu w Szkole Tańca. Ada podziękowała wszystkim za wsparcie, po czym rozeszli się w swoje strony, a dwójka przyjaciół poszła jeszcze na spacer.
- Nie martw się, przecież nie ma prawa nas wyrzucić. - Odparł Kacper.
- Wiem. - Zrezygnowana dziewczyna usiadła na pobliskiej ławce i dała upust emocjom. Kacper bez słowa podszedł do niej, złapał ją za podbródek i delikatnie ją pocałował. Na twarzy Ady pojawił się mimo wolny uśmiech. - Dziękuję.
- Za co?
- No co się głupio pytasz? Przecież dobrze wiesz. - Zaczęła chichotać.
- No wiem, ale powtórz. - Uśmiechnął się łobuzersko.
- Hym ... za to, że jesteś taaaki kochany, słodki, pomocny. Za to, że zawsze jesteś przy mnie, że mogę zawsze na ciebie liczyć. Za to, że mnie kochasz, poprawiasz humor. Za to, że jesteś tylko mój! - Usiadła mu na kolanach i mocno się wtuliła, po czym powiedziała ciche dziękuję.
Później Kacper odprowadził ją do domu, po czym sam poszedł w swoją stronę. Dziewczyna opowiedziała rodzicom o całym zajściu, którzy dość agresywnie zareagowali na wieść o tym, że ich jedyna córeczka nie wystąpi w konkursie, w którego w jej przygotowanie włożyli dużo pieniędzy.
Adrianna wzięła kąpiel i położyła się w łóżku. Od ostatnich nocy spędzonych z Kacprem, sama leżąc w łóżku, czuła się bardzo samotna. Nie pierwszy raz spali razem ... ale przez ostatni raz była z nim naprawdę blisko... Brakowało jej tej bliskości. Chciała więcej.
Chwilę później dostała SMSa od Kacpra:
Dobranoc Skarbie,
nie martw się.
Wszystko będzie dobrze.
Kocham Cię.
Uśmiechnęła się do ekranu telefonu, po czym odpisała:
Dziękuję.
P.S. Tęsknie :*
Zaraz po tym dostała odpowiedź:
Ja też :*
Dziewczyna zapaliła lampkę i wzięła do ręki książkę. Wchłonięta lekturą nie usłyszała lekkiego pukania do szyby. Kilka sekund później znów ktoś zapukał. Tym razem Adrianna usłyszała. Wystraszona podeszła do okna i odsunęła firankę. Jej oczom ukazał się uśmiechnięty Kacper. Stała znieruchomiała. Ocknęła się dopiero po chwili, gdy chłopak ponownie zapukał w szybę, dodając:
- A może byś mnie tak w końcu wpuściła? - Dziewczyna uśmiechnęła się i otworzyła okno, po czym chłopak rzucił się jej w ramiona, mówiąc:
- Tęskniłem.
CDN.
Dobra, teraz to biorę się za to opowiadanie :)
Ale Wy musicie mi pomóż, a mianowicie klikać. Smuci mnie fakt, iż na początku dawaliście radę na klikać prawie 70, a teraz ledwo 30/40 ;(
40 "Fajne" = kolejna część
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam