Pomoc zabłąkanym, część 26.
- Ja nie wiem, czy powinniśmy teraz pozwalać sobie na dziecko. - Zdziwiło mnie to pytanie, a zarazem ucieszyło, że Charli chce założyć ze mną rodzinę, tylko czy to najlepszy czas?
- A dlaczego nie? Dochody będziemy mieć stałe...
- Tak, ale Ty masz jeszcze rok studiów, ja dwa lata. - Przerwałam mu. - Nie chcę zmarnować tych trzech lat studiów przez ciążę.
- Nie chcesz mieć ze mną dzieci? - Posmutniał.
- Skarbie to nie tak. - Wstałam, usiadłam mu na kolanach i wtuliłam swe nagie ciało w Niego. - Bardzo chcę mieć z Tobą dziecko, ale jeszcze nie teraz, po studiach, dobrze?
- Yhym. - Podniósł mnie i położył na łóżku, ponownie całując ciało...
- Skarbie... Musimy wracać. - Wrócił do całowania ust. Na początku nie odwzajemniłam gestu, ale nie wytrzymałam. Przewróciłam Go i usiadłam na Nim.
- Wracamy.
- Kocham Twoje ciało.
- A ja kocham Ciebie. - Pocałowałam Go namiętnie i wstałam z Niego. Poszłam pozbierać nasze ciuchy ubierając się w między czasie. Po chwili Charli też był ubrany. Podścielaliśmy łóżko i wróciliśmy do domu Kris.
- Hej gołąbeczki. Długo Was nie było. - Zaczęła się śmiać Kris.
- Hej. Ja pójdę poszukać Czaka.
- No i jak było? - Zagadnęła przyjaciółka.
- Wiedziałaś?
- Tak, jak pojechaliście powiedział mi Czak. No więc?
- Cudnie... Wszystko usłane różami... Zapytał mnie nawet o dziecko, ale Go zgadałam, że za wcześnie. Przygasł.
- A dziwisz mu się? Kocha Cię i chcę z Tobą założyć rodzinę. To normalne.
- Tak bardzo się cieszył, że będzie wujkiem... Masz rację.
- Wiem, ze chcesz skończyć studia, ale nie możesz Go ranić. Dwa lata to długo, ale On poczeka... Jest cudownym facetem.
- Wiem.
- Co wiecie? - Przyszedł Charli, pocałował mnie i podszedł do brzucha Kris. - Cześć maluszku, jak Ci tam? - Przyłożył ucho do brzucha. - Jej On kopnął.
- No kopnął. Polubił Cię. - Zaczął się śmiać.
- To będzie chłopiec.
- Skąd wiedziałeś? - Zapytała zdziwiona.
- Mocno kopie. Mały szkrab. - Uśmiechnął się, a mnie coś zakuło. Poczułam, że zazdrość kiełkuje w moim sercu... On zaczyna kochać dziecko mojej przyjaciółki? Chciałabym być na Jej miejscu chodź przez chwilę.
CDN.
Najpiękniejsze jest to, gdy chłopak powie do swojej dziewczyny:
NASTĘPNĄ DZIEWCZYNĄ, KTÓRĄ BĘDĘ KOCHAŁ TAK MOCNO, BĘDZIE NASZA CÓRECZKA.