Pomoc zabłąkanym 9

Pomoc zabłąkanym, część 9.

- Słucham?

- Może Jej Pani powiedzieć prawdę. Wytłumaczyć, co się z Nią stało i powiedzieć, że nie żyje. Należą się Jej wyjaśnienia.

- Ale jak?

- Zaprowadzi mnie Pani w TO miejsce, gdzie znajduje się TA studnia? - Kobieta bez słowa wzięła małą córeczkę na ręce, brała Ją i zaczęła się zbierać. Poszłam za Nią. Po 15 minutach byłyśmy na miejscu. Zaglądnęłam do studni, ale nic w niej nie było.

-Gdzie jest mała?

- W ziemi... - Po Jej twarzy zaczęły płynąć łzy... - Nie mogłam zostawić Jej ciała w wodzie, bo z tej studni korzystają trzy rodziny. Gdyby ciało rozłożyło się w wodzie, zatruli by się nią wszyscy. - Wtedy usłyszałam płacz Jennifer. Musiała to słyszeć.

- Jest tu. - Zwróciłam się do Emily.

- Jennifer, co się stało?

- Mamusia  mnie nie kochała? - Zapytała z wielkim smutkiem.

- Ona chce Cię przeprosić, za to, że Cię zostawiła... Ona nie chciała. Bardzo tego żałuję. Prawda? - Zwróciłam się do Jej matki.

- Powiedz Jej...

- Ona Panią słyszy.

- Jennifer Skarbie... Ja wiem, że źle zrobiłam... Byłam ślepo zakochana i dla swojej miłości pozwoliłam Ci się utopić w tej studni... Po 2 tygodniach nie mogłam już dłużej wytrzymać z myślą o tym, że przez takiego durnia jak Dereck, straciłam moją malutką córeczkę. Po śmierci Twojego taty, miałam TYLKO Ciebie... Później Derecka i Ciebie, ale On Cię nie chciał, a później zostawił mnie... Teraz jestem z Harrym i mamy małą córeczkę, a Twoją siostrzyczkę Alice. - Mówiła to z taką skruchą i przejęciem, a po policzkach cały czas płynęły łzy. - Kochanie proszę wybacz mi.

- Powiedz mamie, że  poczekam z Lilly na Nią, Harrego i Alice. Obiecuję.

- Dobrze. Powiem.

- Co to za światło?

- To jest Twoje światło. Musisz tam pójść. Znasz już całą prawdę, więc jesteś gotowa. Czekaj TAM na mamę i Harrego i małą siostrzyczkę. Przyjdą niedługo do Ciebie.

- Dobrze. Dziękuję. - Wtedy po moich policzkach zaczęły spływać łzy.

- Odeszła. - Zwróciłam się do Emily. - Będzie na Was czekać TAM, po drugiej stronie lepszego świata...

CDN.

Jak myślicie, co teraz powinno się wydarzyć? (Podsuńcie pomysł.)

P.S.Jeżeli czytacie te wypociny, to proszę, zostawiajcie po sobie ślad w komentarzu... Proszę.