Poszukiwania...

Na chwilę obecną jestem pewny tylko jednej sfery życia... Mianowicie zawodowej;)

A reszta... Czy to grzech chcieć coś zmienić na lepsze w swoim życiu... Niektórzy widzę mają na ten temat inne zdanie i nie mam zamiaru już się w takie polemiki wdawać. Ja nie mam zamiaru z tego powodu siedzieć na tyłku z rękoma  w kieszeni i patrzeć na to co mi przyniesie życie.

o!

Dalej... Co do jednego jestem pewny. Reszta to przypuszczenia ale już teraz moge powiedzieć, że jeżeli facet zrozumie kobietę nastąpi koniec świata...

A teraz co do pewnych ludzi... Ich charakteru sie nie zmnieni. Ja nie wiem czy zaczynam głupieć na starość ale już na pewne rzeczy patrze troszkę trzeźwiej i coraz więcej osobników zaczyna mnie irytować swoim zachowaniem. Nie mam zamiaru rzucać tu przykładów bo zaraz by było, że kogoś obrażam... Ot tak po prostu to piszę, żeby coponiektórzy potwierdzili swoje sądy... Tak jestem pojebany i akurat z tym mi dobrze. Nie nawidzę ludzi, którzy pierdolą głupoty. I non stop chcą udowodnic jacy to oni nie są śmieszni/poważni/wszystko wiedzą lepiej... Takie zachowania coraz bardziej mnie denerwują. Owszem czasami można ale nie non stop... Kiedys niedawno ktoś prosto w oczy spytał czemu za nim nie przepadam... Żałuje cholernie, że mu wtedy nie powiedziałem... Ale czasu sie nie cofnie. Jak to jedna z koleżanek stwierdziła... Czas nie chuj - nie stanie ani cofnąć się go nie da...

Tak.. Jestem wqrwiony! Głupotą i dziwnymi zachowaniami znajomych, które to miały przejawy przez ostatnie kilka dni...

Jebać to wszystko!!!