Tak. Leniwego. Błogiego. Czasu powoli koniec.
Czekają mnie testy, nadrobienie zaległości i sprawdziany.
Nie chce mi się! choć w domu troszku nuudnawoo...
Chcę spać. Leniuchować dalej.
Ale już niedługo się rozruszam. Sylwester z M.:)
A potem? Harówka jakich mało. Się uwzięli czy co?
Czasem się zastanawiam dlaczego piękny czas, dla mnie, to ten, który minął, na który patrzę z perspektywy zdjęć. Mało było chwil, o których mogłam powiedzieć, w czasie ich trwania, że są piękne Zazwyczaj potrzeba mi ciszy, swojego, zamkniętego pokoju i ... zdjęć.
Patrzę, patrzę i napatrzeć się nie mogę na te wszystkie zatrzymane kadry. Jak moje życie jest piękne. Ale dlaczego nie w TYM momencie?