Czesc, to znowu ja..
Zadziwiajace, z jaka szybkoscia znow potrafimy docierac do siebie...
Przynajmniej mnie to dziwi...
Wiele osob, pewnie uwaza, ze po takim czyms, na odbudowanie wszystkiego potrzeba miesiecy , a nawet lat...
A popatrz na nas... Nie boje sie juz, ze nie spojrze Ci w oczy, ze Cie nie przytule, ze Cie nie pocaluje, a nawet, ze nie bede mogla oddac Ci sie cala (wiesz o co chodzi...). Chce wszystkiego... Pragne tego.. ale inaczej niz kiedys... Chce teraz na prawde czuc, ze jestem jedyna.. Chce zebys mi to jak najczesciej okazywal, bo potrzebuje tego... I nie martw sie o nic , o nas.. Ze wszystkim damy rade.. Przeciez to my ;*
Przez te kilka dni , uswiadomilam sobie jeszcze bardziej, jak strasznie Cie kocham, i jak bardzo mi na Tobie zalezy... Jestes jedyny.. Najcudowniejszy i juz TYLKO I WYLACZNIE MOJ , na wieki ! I widzisz... ja nie jestem taka jak inne.. powiedzialam, ze Cie nie zostawie, wiec NIGDY tego nie zrobie ! Jesli zranisz mnie tak bardzo , ze juz sobie z tym nie poradze , to sie zabije.. Ale nie zerwe z Toba.. Po smierci i tak bym byla przy Tobie .. I wiesz co mnie zabolalo w tym wszystkim ? kilka slow...
"Chociaz to i tak juz pewnie koniec"- jak mogles tak w ogole pomyslec ?! :c
napisze Ci jeszcze raz... JESTES MOIM JEDYNYM WE WSZECHSWIECIE SKARBEM, TYLKO CIEBIE KOCHAM I NIGDY, PRZENIGDY CIE NIE ZOSTAWIE !!!
I wbij to sobie do glowy !
tesknie juz straaasznie :c
Brakuje mi Twojego ciepla i bliskosci...
a najbardziej brakuje mi Twojego usmiechu i tego, ze gdy tylko na mnie spojrzales to od razu wiedziales jaki mam humor i co mnie gryzie... Pamietasz jak malowalam na stole palcem "tecze" ? Miales racje, to nie byla tecza... Nie pamietam juz dlaczego , ale bylam mega smutna... i Ty od razu zauwazyles ze cos jest nie tak... I wiesz co.. Kocham w Tobie wszystko... Te najmniejsze rzeczy tez ;* Kocham Twoj pieprzyk na czole, za uchem... Kocham Twoj brzuch (wiem ze to nie jest mala rzecz.. ale go kocham!) , kocham Twoje plamki na pleckach , i ta dziwna kosc w Twojej stopie ! (XD) A teraz rozmawiam z Toba przez telefon i zamiast wycieraczek wlaczyles kierunkowskaz O_o moje zdolne kochanie ;**
Koncze... zaraz bedziesz w domu, to sobie popiszemy.. Kocham Cie calym serduszkiem kotku, pamietaj o tym ;* MOJ MEZUSIU <333