Cześć!
Nie wiem skąd jesteś, nie znam Twojej historii, nie wiem nawet jak masz na imię. Ale to właśnie do Ciebie miał trafić ten wirtualny-photoblogowy-list. Tak- do CIEBIE!:) Pewna Osoba bardzo chce Ci coś powiedzieć i posłała mnie jako Twojego osobistego wirtualnego listonosza, abym Ci to przekazała:) Posłuchaj więc, co ma Ci do powiedzenia:)
Witaj! Tak bardzo chcę do Ciebie mówić, że aż napisałem list.Pisałem już 34567234567... listów,ale nie chciałeś ich otworzyć,wyrzucałeś do kosza...a ja ciągle próbuje z nadzieją ,że w końcu przeczytasz to co mam ci do przekazania. Wiele razy próbowałem Ci to powiedzieć, ale może pukałem do Twojego serca zbyt cicho.
KOCHAM CIĘ! Kocham Cię nad życie. Dosłownie. Kocham Cię od zawsze i na zawsze. I naprawdę jestem z Ciebie dumny. I nie musisz szukać daleko. Ja jestem w Tobie. I nigdy z Ciebie nie zrezygnuję. Tak bardzo za Tobą tęsknię...
Wiesz...Wtedy, gdy zdawało Ci się, że świat się wali, że jesteś zupełnie sam, Ja wciąż tam byłem. I trzymałem Cię za rękę. Kawałek po kawałku sklejałem Twoje pokiereszowane serce. I nadal pragnę to robić. Chcę być Twoim schronieniem. Chcę Ciebie!
Dałem się dla Ciebie zabić. Co jeszcze mam zrobić, abyś uwierzył jak bardzo Cię kocham?
Ty. Właśnie Ty. Jesteś całym moim światem. I wszystko możesz jeszcze zmienić. Daj Mi tylko szansę. Ja nigdy Cię nie zawiodę. Powiedz Mi tak, a Ja zajmę się resztą. Osobiście.
-Zawsze przy Tobie- Bóg
Mówiąc, że to On napisał ten list, mówiłam serio. Zrobił to tylko moimi rękami. Teraz już decyzja zależy od Ciebie. Pójdziesz za Nim?
Karolina.