photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 STYCZNIA 2016

Reszta sobie chudnie a te paskudne balerony swoje. Ugh.

Ostatnio boli mnie serce, tak zwyczajnie fizycznie, ciekawe od czego.

Wegetarianizm wciąż działa to już tydzień i jest w porządku.

Mało jem. W miare zdrowe, słodycze w znikomej ilości.

Ogólnie wracają mi myśli z przeszłości. Jest coraz gorzej. Rzadko kiedy jestem w stanie normalnie funkcjonować, wzziąć jestem przygnębiona i zmęczona. Czy to na pewno nadaj jedynie ta jesienno zimowa depresja? 

 

 

 

Zapraszam na moją stronę na fb: KLIK

Komentarze

wytrzymaj Dla pocieszenia musiałabyś zobaczyć moje nogi i wtedy mówić, że widzisz balerony, akurat tego jestem pewna.
08/01/2016 23:10:41
~sofort "Balerony" to odbicie Twoich predyspozycji do odkładania tkanki tłuszczowej w konkretne partie ciała... myślę, że jesteś tego świadoma. Możesz próbować to zaakceptować, co byłoby zdrowym i ludzkim odruchem.
Możesz też próbować to zmienić, ale podejrzewam, że bez liposukcji albo zastrzyków z androgenami się nie uda. To przecież kształt ciała charakterystyczny dla kobiet.
Proszę Cię, nie warto inspirować się zdjęciami odchudzonymi w programie graficznym.
07/01/2016 19:28:35