Seba: No ja dziś jeżdżę tak od 5 rano
Ja: O jaaa
Seba: Ola chciala żebym zrobił jej śniadanie,
ale jak dzisiaj wstałem to ona stwierdziła,
że chce jeszcze pospać, w sumie jej się nie dziwię...
Ja: A ja tak
Seba: Wstałaś byś o 5 rano tylko po to by zjeść śniadanie?
Ja: Z Tobą zawsze... hehehe
Fotka z Sebastianem, który zawoził mnie Zuzię i Orzecha nad jezioro kierskie no i czekał godzinę pod blokiem ... biedny, ale kochany jak nikt :P w dialogu padło imiię "Ola", to jego dziewczyna [niestety] żałuję trochę, że nie startowałam do niego bardziej, gdy zerwał z nią na chwilę... no i wrócili do siebie...