uznałam, że opowiem tę historię od początku.
historię dziewczyny,
która nigdy nie będzie księżniczką...
- bez marudzenia, błagam!
- ja nie marudzę, ja nie chcę.
- czego nie chcesz?
- poznać poczucia nadmcuhanej królewny!
- a no chyba, że tak!
uprasza się o uwagę:
dnia września siódmego - Amsterdam.
stolica jak stolica.
mnie tam kamieniczki urzekają.
było miło, bardzo miło.
super było się spotkać - pozdrowienia dla Patrycji!
Patrycji... z Amsterdamu! <3
dzięki tobie spotkał nas cudowny spacer...
taki, romantyczny i nasz.
Amsterdam - jak najbardziej na TAK.
jedni lubią to, inni wolą tamto.
tak ten świat jest skonstuowany...
i nic Wam do tego!
a jak aleksandra.
ach, jakie to pomysłowe!
doprawdy.
______________________________________________________________
czy jesteś szczęśliwa?
owszem, bardzo.
czy czasem płaczesz?
nie, nie zdarza się...
ale o czymś myślisz?
zgadza się.
często?
nieustannie.
aż tak?
tak.
człowiek niestety,
choć czasem nie chce,
przeżywa.
czegoś wciąż mi brak,
przecież wszystko mam.
jedna nienazwana myśl
rysą jest na szkle...
nieee,
tu nie chodzi o poczucie niższości.
zdecydowanie nie,
niczego nei brakuje.
tu chodzi o spieprzenie komuś życia.
...nie wie, ile stracił.
bo głupi i ślepy.
no cóż - zakochany.
a może tak kogoś unieszczęśliwić wbrew jego woli?
nie każda dziewczyna jest wredną suką,
ale każda ma w sobie komórkę wrednej suki
i w każdym momencie może się nią stać.
zaczynamy?
mam dość twoich telefonów.
i twojego narzekania.
krytykowanie też mnie wkurza już.
jest niekonstruktywne, wiesz?
i twoje leżenie na kanapie jest śmieszne!
zmęczenie nic-nie-robieniem.
i ta twoja naodpiekuńczość...
kontrola z troskliwością nie ma nic wspólnego.
mam prośbę - daj mi spokój.
NIECH TEN ŚWIAT PRZESTANIE WRESZCIE UDAWAĆ!
i w dupie mam, co na obiad!
odechciało mi się gotować.
armagedon.