Moi Dordzy !
Proszę o zignorowanie mojego przedostatniego (tzn. z niedzieli, najlpeiej obu) wpisu. Chyba byłam na prochach i niezłym rauszu kiedy to pisałam ;)
Nie bierzcie dragów xd haha (Taka mała rada ;p)
W każdym razie chciałam wierzyć w coś co nie miało racji bytu, ani teraz ani kiedyś ani nigdy. Dziś patrzę optymistyczniej w przyszłość niż wtedy, wiem że musi być już tylko lepiej :)
Dopiero teraz czuję się wolna jak ptak!