długo mnie nie bylo, i wiecie co? przytylam! jestem ohydna, ważę 64kg,nie wiem jak moglam to zrobic, niecierpie siebie przez to !
ale mam plan! do 1 czerwca schudnac 10kg ;) wiem, ze fantastyczny,tylko nie wiem jak go wykonać, Boniu a jak juz będe ważyć te 54kg to będzie mega <3 ok ostatnio chlopak kupil mi skakannke,ktora liczy obroty i moze tak codziennie rano skakac z 500 razy;p napisze sobie tu moje zadania do wykonania, to bedzie mi glupio jak bede zawalala.
1. skakać na skakance od pn-pt 500 razy
2. robić rano 8 min abs,arms,buns i strech
3. robić wieczorem ćwiczenia z Fittapy na youtube, na nogi, rece i brzuch
4. wykorzystywac twister, który dostałam na urodziny 3x w tygodniu
5. biegać jak pogoda na to pozwoli
6. pic minimum 1.5l wody dziennie
7. nie objadać się słodyczami i pizzą
a tak w ogóle to jest beznadziejnie, nie chcialam tu o tym pisac ale boli mnie serce, od pół roku kłócę się z moim chlopakiem, i rozstajemy się przynajmniej raz w tygodniu ;/ jak w podstawowce normalnie, jest tak o mnie zazdrosny :( kiedys mi się to podobalo dopóki nie zobaczyłam do czego to moze doprowadzic. a to nie żarty, bo jesteśmy ze sobą 4,5 roku. Mam nadzieję, ze szybko się wszystko rozjaśni... mam taką nadzieję M !!!
w czwartek robię tatuaż, tak mialam robić jak będę ważyła 58kg ale zbyt dlugo mi to zajęło.
ciężkie życie i te rozstania ehh