Skoro piąty to piąty, muszę się jeszcze załapać. nie mam czasu, trzeba się kąpać.
62.3 po mega wyżerce dziś, nawet nie chce mi się myśleć ile kalorii dziiś pochłonęłam, ale miałam takie skurcze brzucha, że nie mogłam sobie pozwolić na to żeby chodzić głodna. zważę się w poniedziałek rano, bo ta waga jest z przed 5 min, a wiadomo na noc woda się zatrzymuje w organizmie no i najlepiej się ważyć na czczo;d