[b]życie bez wolności to śmierć[/b]
------------------------------------------------
pragnę podziękować Wam za jakże ciepłe i miłe słowa pod ostatnimi dwoma zdjęciami. wnioskuje, że nie jest aż tak źle z moim wyglądem [b]:P:P:P[/b]
no chyba, że to była perfindnie chamska ironia z waszej strony ale po
1. trudno odczuć to przez wirtualny świat
2. ufam, że nie
3. wierze w Waszą szczerość.
ubolewam nad faktem, iż nie moge Wam odpisać na tak liczne i sympatyczne komentarze, ale brak czasu mnie strasznie ogranicza. [tylko na dodaniu notki i zdjecia]. Gdy wszelkie napięcia związane z niekończącym sie remontem i studniówką opadną, wtedy nadrobie zaległości w stosunku do Was-moi mili :D
no wstepnie uogólniając dzień w szkole nie był zły, ba nawet zabawny:
-wiecie jak trudno było zapalić papierosa dziś na długiej przerwie[b]?!![/b]
najpierw na I piętrze napastował mnie ksiądz [hahaha nie dosłownie oczywiście-[b]metafora taka[/b]]
na II profesor od Francuskiego ;/ hahaha brechy z niego niesamowite
no na III już mieliśmy spokuj, strach pomyśleć co by było gdyby i tam nas ktoś dopadł-wtedy chyba bym spierdolił na dach < lol2 >
Potem francuski i masakryczna zlewa ze wszystkiego, jaja jak berety!!
a później kuśtykanie poloneza!!!
to by było na tyle jeśli chodzi o szkołe
tzw. telegraficzny skrót !
potem u Państwa Piaseckich-jakże miło spędziłem to popołudnie !!! dziękuje!!
taki spontan...
później powrót do domu i przegadanie na deszczu ze [b]Świętym[/b] całe 20minuten.
i wreszcie dom....:D
telefon do żony
zupa pomidorowa
laptop ojca i filmiki "[b]włatców móch"[/b]
kolacja z mamą
i teraz ta notka na fbl-u...
plan na najbliższe cztery godziny to nauka moi mili...
zauważyliście, że w dzisiejszej notce brak muzyki[b]?? o_O[/b]
pa.