Kochankowie, przyjaciele, kumple, nieznajomi.
Jak grzyby po deszczu.
Zapewne trujące.
Nie mogę się doczekać zdjęć ze studniówki od fotografów.
Obawiam się niezłej zabawy.
Przeciągam moment przeczytania wiadomości.
Wydrukowalam ją i leży.
Wiem jaka będę szczęśliwa czytając to.
Mimo wszystko czekam.
Po prostu probuję okiełznać ciekawość:)