a oto Samba ;).. na tej fotce patrzy się na mnie jakbym jej cukierki obiecała i nie dotrzymała słowa.. ;D
te dziurkę obok niej, zrobiła jak była jeszcze szczeniaczkiem ;D
ta dziś dzień spokojny, czyli nudny..
praktyki.. jak zwykle wojna! heh.. nieraz leczy mnie ta klasa..
ogólnie w szkole coraz bardziej mi się nudzi..
nie byłam dziś w SO ale bardzo chciałam..
po powrocie z pociągu, wypatrywanie Bustera..
ostatnio bidulka ma same kłopoty, tydzień temu wykręcił sobie palec do krwi, a wczoraj w nocy wrócił kulawy (ledwo co się wlókł do domu).. nie wiem co się stało.. ma jedną łapkę przednią zdartą do mięsa, a tylnią (na udzie) ma głęboką rane jakby ktoś go czymś dźgną.. i co dziw wszystko z lewej strony...
obstawiam że to sprawa jakiegoś debila, albo po prostu coś w niego walnęło..
ale fakt że ledwo co łazi, nie przeszkadza mu w zwiadach po Zblewie..
ten pies mnie kiedyś doprowadzi do zawału.. ;D
dziękuje Agacie.. za wszystko !.. ;))
hmmm o czym tu jeszcze napisać.. no cóż.. czekamy do WEEKENDU !! ;D