na fot Buster (ten z roździawionym pyskiem) i Otis (całujący).. ;))
Buster- jest to piesio z ulicy, bardzo wiele złych przeżyć miał.. mimo to potrafi jeszcze zaufać.
(jest to mój psi bohater..;).. trzeba przyznać ma przebłyski mądrości.. ;P..
Otis- to york.. taki mały kochany przytulak.. ;)..
brakuje tu jeszcze Samby.. to mój największy skarb, jeśli chodzi o psy..
sama ją wychowywałam (jak była mała, miała zostać uśpiona)..
jest to zwyczajny kundelek,a byli już osoby które chciały dać mi za nią tysiaka..
ta cała trujka to prawdziwi przyjaciele ;)..
oprowadzałam Pepitke, i Lumpka, konik jest uroczy, ciekawski, ma piekne ślepia i okropnie się wlecze..wygląda na takiego sympatycznego urwiska.;)..
po szkółce "wyścig z czasem" ;D.. dało rade..;).. w pociągu spotkałam dawno niewidzianą koleżankę.. ;))
w domu odrazu czekała mnie robota w kuchni.. a od wczorajszego węgla strasznie nawala mnie kręgosłup..
mykam, prawdopodobnie szykuje się jeszcze mała impreza ;D