Tak się dzisiaj bawiła moja drużyna.
Cieszą mnie chłopcy. Spójrzcie na tą radość malującą się na facjacie Erhana. Czyż nie łapie za serce?
Aha, i w ogóle trzyma za rękę mojego Męża. Cześć, tyłeczku Nihata!
Kolejny tydzień pod znakiem imprez. Hehe. Jaka szkoda=D