Zdjęcie TROSZECZKĘ nieudane, ale jedyne na którym "jesteśmy" wszyscy razem.
To postanowione! Tak ma być, motywację już mam. Tylko że sama nie dam sobie z tym rady. Trzeba poprosić o pomoc pewnego Pana.
A ktoś jest na mnie zły, fuck.
Pomysł chyba dobry, tylko troszeczkę z tym roboty. Trzeba wierzyć, że się spodoba.
Ostatnio wolny czas się tak fajnie spędza...
Poprawiamy chemię, again!
No i od czwartku zaczynamy sezon. Walić szkołę, muszę zarobić na mój super wakacyjny wyjazd.
Magdaleno, wierzę w Ciebie. Ty wierz we mnie. Obiecuję, że koniec z opierdalaniem się.
Co do zdjęcia jeszcze... O Boże. XD
"Upadłem, to nie było śmieszne.
Nadal wiem, że w upadku najgorsza jest
świadomość przez co się upada.
Rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu...
Jak się jebie to wszystko
i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?"