To ja. Tam daleko. Idę.
Zobaczyć, czy z drugiej strony półwyspu widać Tallinn.
Nie mam zbyt wielu zdjęć z tutaj, ktore mógłbym dodać, mam zdjęcia z Estonii. Po raz pierwszy było tak, że chciałem napisac, a dopiero potem zacząłem się zastanawiać, jakie zdjęcie dodać.
U mnie generalnie jest spoko, tym razem [dla odmiany] nie piszę z potrzeby wygadani się i stworzenia 'spisu nieszczęść', które trapią mnie ostatnio.
Żyję, chodzę na wykłady [czasem], uczę się [niedużo], bywam w knajpach [za dużo], palę cygara [nie za często], pływam [na W-Fie], ćwiczę się w szabli, niezdrowo jem, przesiaduję przy komputerze i słucham muzyki.
Czego tu jeszcze chcieć?
Czego tu jeszcze chcieć..
O jeszcze jednej rzeczy nawet nie będę pisał - "To temat, że nie warto o tym gadać" [konetekst, z którego wyszarpnąłem cytat pozwala się domyśleć z łatwością o co chodzi]
Miało być amibtnie i z refleksją. hmm. No dobra, dawno nie pisałem, można mi wybaczyć. Postaram się poprawić i być może znajdę jeszcze jakieś inne zdjęcia.
-----------------------------
It's me. There in the distance. I am walking.
To see if Tallinn can be seen from the other side of the penisula.
I don't have to many pics from here, which I could upload, I have Estonia-trip photos. For the first time there was the idea to write first, looking for photo next.
By me is all shimmy for the change, this time I write not to whine and complain as usally.
I am active, frequent on the lectures [sometimes], study [to little], visit pubs [to often], smoke cigars [not to much], swim [on sport lessons], train to handle a sabre, eat unhealthy, never leave my laptop for longer than a few minutes and listen to to the music.
What else to ask for?
What else to ask for..
There's one more thing I won't write about in polish. I am sure, that noone reads english part, so here I will say it straight - I long for someone again. But at the same time I don't have any stamina left to try and 'seduce' anyone again. I am not really keen on starting all over again with someone else. ;/ I shall leave it as it is. For now.
It was supposed to be a really aspiring and relfective writing. Uuum.. All right, NEXT TIME, it shall be something more like that. It's my first time writing since.. i don't know september? Let me be forgiven..
"Powiedzmy to, powiedzmy chociaż raz.
Powiedzmhy to, co czuje każde z nas.
może wszystko runie, na ten piękny ogród kłamstw.."