Prawdziwa rozmowa, prawdziwe życie, dobra miłość, dobranoc z uśmiechem
- tego chcę.
Jest jedyną osobą, która widzi moją duszę,
rozbitą, rozdartą, całą w szwach.
Nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć.
ona pozostała sama, pozostały marzenia, tysiące wspomnień,
cudowne chwile, o których dziś musi zapomnieć.
Wymyślasz milion powodów dlaczego go tak bardzo nienawidzisz,
ale i tak między Twoimi oddechami słychać jeszcze
cichutkie westchnienia miłości&
By któryś mój krzyk usłyszał
w nocy przychylnej wspominaniu
albo w porankach ludzi.
Jestem zachłanna życia, boję się go i jednocześnie.. nie dbam
języki nasze splątały się beznadziejnie,
za nic do porozumienia dojść nie możemy,
długo w tej krzyżówce słów nie wytrzymamy.
w sercu jesteś równoważnikiem niczego
Czasem słowa nic nie znaczą...
odszedł.
a ja również dobrze mogłam powiedzieć, że umieram.
ciężkie myśli zwaliły się na serce
welon porwał wiatr,
limuzynę zdziobał ptak,
a w kościele cisza, oplatana w 'tak'
lalka Dorotka przyglądała się mojej krzywdzie,
zegar bezwstydu wybijał pełną godzinę - dopiero druga,
a już wylałam wszystkie łzy
chyba zapiszę się na siłownię,
będę biegać i zastosuję dietę
- może gdy dam sercu wycisk
opadnie z sił i zapomni o kochaniu.
jestem zdeterminowana do walki o ciebie.
problem tkwi w tym, że już nie wiem jak mam walczyć.
nie jesteśmy tu dla siebie i swoich przyjemności,
tylko po to, by obdarzyć miłością kogoś, kto na to czeka,
kto potrzebuje tego uczucia. ale to i tak zaowocuje dla nas
niezmierzonym szczęściem. rozumiesz, co dasz, to do ciebie wróci.
wiem, że oddałabyś wszystko za jeden jego dotyk.
gdy walczysz o miłość, ani przez
chwilę nie możesz mieć wątpliwości.
nie zdołałam cię pokochać.
ale liczą się chęci, prawda?