Who's your daddy? Say, who's your daddy?
O tak, katuję matkę Lordi. Ostatnio to moje ulubione zajęcie.
Koszulka na zdjęciu zakupiona w sobotę, a tylko dlatego, że nie było już Queen. Ale dostawa ma być na początku lutego, więc nie jest najgorzej, babcia dofinansuje.
Mam spokój z matematyką na najbliższy tydzień, a przynajmniej jeśli chodzi o zadania domowe. Za jedno dostałam 3+ i raczej da mi spokój. Mam nadzieję, że na długo.
Humor mam dobry, jedyne co może mi go popsuć to matka, ACTA (już jutro...) i szkoła. Ale już nie długo. Chce mi się pisać, a jedyna osoba z którą mogę coś stworzyć jest nieobecna. Doczytam książkę i porobię coś bezużytecznego.
See ya!
http://www.youtube.com/watch?v=ah7sWtnOJvQ&ob=av2e <- Bitch, who's your daddy?