photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 MARCA 2014

byłam przekonana, ze dzisiaj juz nic nie jest w stanie zepsuć mi humoru. dzien byl swietny- po odwiedzeniu dziadków spotkalam sie z chlopakiem, spedzilismy razem troche czasu u niego, potem spacerując przy pierwszych promykach wiosny (kazdego dnia pytam sama siebie czym zasluzylam sobie na to by miec taki skarb jak on?) spotkaliśmy znajomych, posiedzielismy, posmialismy sie, zmarzlismy i poszlysmy z dziewczynami do domu spedzic razem ostatnie godziny piątku. jednak mimo, ze do komputera usiadlam z usmiechem przed momentem, w ktorym zaczelam pisac juz mialam w glowie milion zlych mysli, zupelnie sprzecznych do tych za dnia. to niesamowite jak internet potrafi niszczyć. nie wydaje mi sie, zebym to ja byla jakos wyjątkowo na to podatna, a wrecz przeciwnie, ze malo kto podatny nie jest. cale szczescie, ze zaczelam to zauwazac i nauczylam sie blokować, a raczej od razu wyrzucać to, co do głowy dostać się nie powinno. bo przeciez szkoda czasu na łzy tak? tak. mam genialne zycie, umiem to decenić. musze skupiać się na pozytywach. kazdy powinien. 'zycie to największy ze wszystkich cudów' klik

Komentarze

agrestaco6 cudne ;3
01/03/2014 10:50:45