photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 GRUDNIA 2015

lipa

Co napisać.. jak to zebrać w słowa.. ostatni dzień roku.. Co roku obiecuję sobie ze wszystko będzie inaczej ze będzie lepiej ze wszystko się ułoży. Układa.. na 7 dni później wraca do normy.. jak się czuję? Coś za często pada to pytanie.. jest źle.. miesiącami zła płace za chwilę szczęścia.. Czy ma to sens? Czy się poddać? Wiem że właśnie to jest najlepsza opcja.. właśnie to się poddać.. odpuścić stanąć obok i patrzeć.. skoro nie można zrobić nic to po co się starać? Przecież jak komuś na Mnie zależy to przyjdzie sam.. sam się zatroszczy o kogoś kto jest dla niego wszystkim.. BANG!! O ile jest!!! Może ironizuje Ale co mi pozostało? Gorzej nie będzie nudzi mnie dawanie ostatnich szans.. ostatnia szansa po raz 168302 na jaki chuj ma takie coś trwać.. skoro odczuwa się ta niechęć od drugiej osoby.. po co ma trwać coś co niszczy Cię od środka.. przecież jestem slaba! ! Na chuj dawać szansę miłości skoro druga osoba nie chce zmienić w swoim życiu nic? NIC. Jestem bezradna.. dziś ostatni dzień.. A może faktycznie jedynym rozwiązaniem jest się rozstać? Dac odczuć brak mojej osoby w jego życiu? A co jeśli właśnie wtedy będzie mu lepiej? A co jeśli tak mu się spodoba? Jeśli nie będzie chciał wrócić? To co? To da się żyć z uczuciem nie Spelnionej milosci? Jeżeli kocha to wroci? Jesli nie? To znaczy że nigdy miłości nie było? Ze były zbędne uczucia? Może lepiej dac spokój teraz? Miłość jest zła nie powinno jej byc..

Bawcie się dobrze w końcu Sylwester.. dobranoc.
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika ruuudzikchady.