Czerwieńce Królewskie usychają, pomimo tego, że dostarczono im wystaczającej ilości wody z Oszronionego Źródła.
To bunt Sił Równych Królowej Wiecznego Lodu doprowadził do nadmiernego uchylenia granicy pomiędzy wymiarami.
Coś wyciąga aurę energii z Istoty Królowej, słabość doskwiera na Drugim Mózgu, który odpowiada za cząstkowe myślenie o realizmie ziemskim.
Ostatni kwiat żywym stał się. Ten wyróżniał się nadzwyczajnym pięknem i dalekowidzącym aparatem przysposobienia.
Cały Królewski Ogród pokrył się Uświęconą Szarością, bez czerni i bieli... Nijakość przerasta wyobrażenie najbardziej kreatywne.
Tylko krwawa barwa pozostałości zajmuje jedną milionową do nieskończoności dorobku roślinnego.
Królowa Wiecznego Lodu wyczekuje jesieni, w której Jej Ziemskie Ja ponownie pogrąży się w smutku, jak zwykle, jak zawsze, tylko, że moc atmosfery będzie silniej zaakcentowana. Będzie...
I tu urywa się wypowiedź przekazu międzywymiarowego na temat sytuacji Krainy Lodu. Ponoć królowa wie, co będzie jutro, pojutrze, za rok, za sto lat... Określa to Szlachetną Wiecznością, o której nikt wiele nie może powiedzieć. Więc, po co pytać? Najlepiej przemilczeć.
Władczyni ma urlop.
[Obraz stworzyła Zdolna Literka]