Pierwszego Listopada 2021
Ostatnimi czasy dosięgła mnie ponownie refleksja tego, jak od ponad jedenastu lat świat się zmienił, minęło ponad jedenaście lat, a mnie napada myśl, że jakbym miał skądś wrócić po jedenastu latach, to nie poznałbym własnej ulicy, własnego małego miasteczka, wielu ludzi bym nie poznał i do tego dochodzi ta myśl jak dziś z pełnym zdumieniem spojrzała by na to wszystko moja siostra.
Dziś spoglądam na świat zupełnie inaczej i myślę, że na przestrzeni tych jedenastu lat ktoś z was z osób, które czytają moje wspomnienia niestety zdążył także zrozumieć te nieprawidłowe uczucie, utraty kogoś na kim nam tak bardzo zależy. Tym bardziej dzisiaj kiedy jest to dzień w którym zatrzymujemy się na chwile, po nasze wspomnienia o najbliższych którzy są już po drugiej stronie. Pierwszy Listopada ma to do siebie, że nie idziemy na groby bliskich tylko po to, żeby coś odhaczyć, jesteśmy tam bo każdy z nas czuje taką potrzebę i wcale nie musi być to Pierwszy dzień Listopada, może być to każdy dzień w roku.
Pomimo upływu tylu lat wciąż nie zmieniłem zdania i uważam, że dla wielu młodych ludzi nie musiał ten dzień stać się ich świętem, w tym mojej Paulinki. Gdyby dwanaście lat temu była świadoma, gdybym też ja był świadom tego, że już w kolejnym 2010 roku, nie u boku siostry, a przed jej ogrodem przyjdzie mi zapalić dla niej światło, pomyślałbym wtedy, że to niemożliwe, niewyobrażalne i niedostępne, a jednak tak jak kiedyś pisałem w swoich wspomnieniach i filmach, że kiedyś potrafiłem wyobrażać i wizualizować na swój sposób przyszłość, rodziców, swoją (po prostu zamykałem oczy i myślałem sobie jak to kiedyś będzie) ale nigdy nie potrafiłem zwizualizować przyszłości siostry, jakby w tym "przeglądzie" ktoś wyrwał tę najpiękniejszą kartkę, obraz w mojej głowie był zamazany. Nie byłem w stanie wyobrazić sobie siostry chociażby w wieku w którym jestem obecnie, to bardzo dziwne, ale też przykre. Dzisiejszy dzień będzie już tym jednym z wielu, w którym zatrzymam się znów na jakiś czas od codzienności, zatrzymam na chwile swój czas na garść tego co oferują moje wspomnienia, zawsze są silne i intensywne, przypominają mi o tym, że kilkanaście lat temu żyłem w bajce, która już co prawda zakończyła jeden ze swoich pięknych rozdziałów, ale to zakończenie wpłynęło tak mocno w moją świadomość i życie, że nigdy nie będę potrafił tej historii odpuścić, tym bardziej zignorować. Minęło ponad jedenaście lat, a Ja uważam, że wciąż się uczę, choć może nie widać tego po mnie tak wyraźnie jak sprzed dziesięciu lat, bo wiele też się zdążyłem nauczyć.... jednak czasami wystarczy jedno słowo, jedno nawiązanie do tego, że miałem (mam) siostrę, a w środku, we mnie rozpala się ognisko, które muszę sam ugasić.
Dwunasty Maja odebrał mi moje jedyne rodzeństwo, osobę która dziś byłaby w dalszym ciągu moim największym drogowskazem, mimo tego, że mi Ją odebrał to nigdy nie zwyciężył, zweryfikowało to ostatnie jedenaście lat.
https://youtu.be/BZkRvYP5tF8
12 MAJA 2025
14 STYCZNIA 2025
1 LISTOPADA 2024
12 MAJA 2024
14 STYCZNIA 2024
1 LISTOPADA 2023
12 MAJA 2023
14 STYCZNIA 2023
Wszystkie wpisykoora
24 KWIETNIA 2010
Inni zdjęcia: Lol. hadesfblKrólową nocy bądź bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24