lubię pieski i jestem mądrą dziewczynką. ;*

powoli się normuje, powoli, powoli.

coraz bardziej mnie wszystko szokuje... ;o

czym mnie jeszcze zycie zaskoczy?!

'trzeba spiąć poślady i do przodu' dzięki mężu za radę. ;d


Uwielbiam ich. <3

Głupole zboczone dwa. ;*

Kiedyś się dowiecie o kim pisze. xDD

A tak poza tym, dziękuje wszystkim 'pseudo przyjaciółką' za obrabianie dupy na wf.

Takie sytuacje pokazują i uświadamiają mi kim naprawde jest przyjaciel,

i ile jesteście warte, i jak bardzo jesteście fałszywe. :*

Pokazałyście tylko swoim zachowaniem, że jesteście dobre tylko wtedy kiedy czegoś potrzebujecie.

Ja zawsze życzyłam wam dobrze i starałam się robić wszystko, by wam pomagać i umilać czas,

pare z was od kiedy mają facetów nie widzą poza nimi świata, tylko [nie życze wam tego] jak

kiedyś ich zabraknie, będziecie same jak palce... A szkoda, że częściej płaczecie przez nich niż jakbyście miały

zwykłe problemy. Szkoda, że nie potraficie powiedzieć czegoś w twarz.. to jest w chuj przykre ;)

Ja mam już totalną wyjebke na to co się tam u was dzieje.

Dziękuje za to, że nauczyłyście mnie doceniać ludzi.

Pietruś nikt, by nigdy nie pomyślał, że ja i Ty coś teges. xd

Z dnia na dzień widze jakie jesteśmy różne a zarazem podobne. :*

Jesteś moim Kowalskim z 'Pingwiny z Madagaskaru' xD

Uwielbiam wkręcać Ci bajery, dawać Ci kusiole, gilać Cię,

domyślać się czegoś mimo, że Ty tego nie chcesz, słuchać Twoich zboczonych historyjek

[tak tak to ta Pietrusia] , widzieć jak się wkurzasz, rozmawiać z Tobą, poprostu spędzać z Tobą czas. <3

No to Ci nasłodziłam. Moja inna Pietruszka. Dziękuje za to, że jesteś zawsze!

Ile razy oferowaliśmy naszą miłość komuś, kto na to nie zasługuje.

Ile razy spotykaliśmy się z obojętnością i odrzuceniem,

ale warto szukać i nigdy nie rezygnować z miłości, która sprawia, że żyjemy.

Wiesz...
Są osoby o których się nie zapomina przez całe życie.
I właśnie Ty taką osobą jesteś.
Jestem pewna, że Cię nie zapomnę.
Tego jak mnie zawsze rozbawiałeś, tego ja mnie raniłeś
i tego jak później wszystko wracało do najlepszego porządku.
I mimo tego, że to już koniec, to były najpiękniejsze chwile mojego życia.