jak to jest być samotnym wśród tłumu? zawsze myślałam, że mam mnóstwo ludzi wokół mnie. mam ludzi, którzy mnie kochają i na których zawsze mogę liczyć. ale coraz częściej czuję się wyrwana z akcji, coraz częściej czuję, że co chwilę muszę stawać na środku i krzyknąć "halo! ja istenieję i potrzenuję kontaktów międzyludzkich!".
tak właśnie się czuję. mój jakże głęboki wkurw dodatkowo pogłębia dzisiejszy jakże owocny dzień- szlaban na wychodzenie do końca marca, zakaz wyprawiania osiemnastych urodzin i totalny opieprz przez pół dnia.
zdjęcie z googli.