Bona

Taki zaciesz na Bonie

Wczoraj:
Przywiozłam Cordusi lizawkę
I tak się na nią rzuciła
Doceniła prezent

Cordoba:
Średnio chodziła.
Rozprężeniowe skoki były złe,
bo pędziła jak głupia.
potem parkurek: triplebarre do  stacjonaty na 4 fule, potem okserek, później linia stacjonana do oksera na 3 fule, potem szreg: okser, fula stacjonata, dwie fule, okser,  następnie krzywa linia stacjonata do oksera i na koniec stacjonatka.
Średnio mi się skakalo
ale dawno już nie skakałyśmy więc wybaczam sobie

Bona:
Super chodziła
Super rozpręzenie
chociaż zdarzyła się w czasie jazdy jedna przygódka
nie związana ze mną ani z Boną i byłam świadkiem nieprzyjemnego upadku
Ale na szczęscie nie stało się nic bardzo poważnego
Genialny parkurek chociaż jechany w deszczu
Ale pięknie skakała
i dobrze się prowadziła
Więc mega zadowolona z niej

Meszyk im wręczyłam
oczywiście zajadały
jakby ze 2 dni nic nie jadły

Później pojechałyśmy do Asi
Asia wsiadła na Korala
A potem jej się odechciało
Więc ja sobie pojeździłam
Ale w połowie musiałam iść na halę bo zaczęło lać
trochę zamulał, ale całkiem nieźle mi się jeździło

Dzisiaj

Od trana w łkj-cie i pojeździłam najpierw Bonczika
Sporo po drązkach pojeździłam
Pogalopowałam porządnie
Nie najgorzej chodziła
Ale pod koniec troche jej odbiło
Ale opanowałyśmy sytuację

Cordusia:
Dzisiaj troszkę inaczej niż zwykle pojeździłam
I w sumie niby lepiej
Ale mi się gorzej jeździło
Sama już nie wiem
Popracowałam na drążkach i dosyć długo jeździłam
Choc wydawało mi się że za krótko

A później wzięlam kucyka- Grafika
Przyjechał dla Julii
Ale narazie jej nie ma więc w tym tygodniu ja będe na niego wsiadać
Chodził super ale jest taki malutki
skoczyłam na nim troszkę
i stwierdzam że jest fenomenalny

Zrobiłam mu po jeździe kopytka bo miał brudne

I potem do Arturówka
Śmiesznie było
Choć nas deszczyk złapał
I jest Asia u mnie
więc jutro razem jedziemy do łkj-tu wpiąc konie do karuzeli
A później wybieram się na rowerek

Oh ale się rozpisłam
Ciekawe czy ktoś to w ogóle przeczytał