Dzisiejszy wpis jest zupełnie inny od poprzednich... Nie z powodu stylu, czy jakiegoś wyjątkowego zdjęcia. Nawet szczerze mówiąc nie wiedziałem jaką fotografię mam zamieścić. Nie znajduję słów, by opisać co we mnie się wdarło, gdy usłyszałem, że Michael odszedł od nas... Wiem, że teraz przebywa w raju dla muzyków, razem z Bobem, Peterem, Elvisem, Johnem, Bachem i innymi tego pokroju. Pamiętam, że jego muzyka, to była pierwsza duża muzyczna inspiracja dla mnie. Pamiętam niezliczone imprezy przy jego piosenkach. Pamiętam kiedy pierwszy raz zobaczyłem Bad, dumny jestem, że miałem przyjemność moje szkolne lata przezywac, kiedy płytę Bad, w Trójce prezentował Polsce pierwszy raz Marek Niedźwiedzki, kiedy do klasy wpadł kumpel i wrzasnął - "Widziałeś ten klip?!"... Michael.... Zawsze będę Cię pamiętał....
Bless Man!!!!!!
Tylko obserwowani przez użytkownika rootsincontrole
mogą komentować na tym fotoblogu.