Strumming my pain with his fingers,
Singing my life with his words,
Killing me softly with his song,
Killing me softly with his song,
Telling my whole life with his words,
Killing me softly with his song ...
To był niesamowity tydzień... Nagraliśmy naszą wschodzącą gwiazdę soul, nasłuchaliśmy się pięknego głosu, kaprysów i najmilszych słów na świecie. Dziękuję Pszczółce za wytrwanie mojej tyranii , która mam nadzieję - przyniosła efekty w postaci super nagrania. Dziękuję Adamowi za pomoc w realizacji tego tematu (Meszkisowi:D). Wielkie dzięki dla Andrzeja za udostępnienie studia i za wspaniałą opiekę nad nami. Solidne dzięki dla mojej Mamy za cierpliwość, dla Stasia - za wsparcie... Dziękuję Jah Jah za siłę, którą pozwala mi czerpać z takiej pięknej muzyki, jakiej dostarczył mi w mijającym tygodniu... O to mi chodzi w życiu właśnie... Do zobaczenia w Wilnie. Bless Man!!
Tylko obserwowani przez użytkownika rootsincontrole
mogą komentować na tym fotoblogu.