Potrzebowała czasu, aby stać się kimś inynym, kimś lepszym. Jej osobowość nabrała więcej odwagi i stanowczości . Wszystko to sprawiła samotność na która była skazana, przez człowieka, który był jej całym życiem. Przez pierwsze noce wylewała łzy, każda z nich coraz bardziej gorzka, ale każda kolejna była uwalnieniem jej słabości. Dzień sprawiał jej wiele zawodu... każdy z nas chyba zna uczucie, kiedy życie odbiera Ci chęci do życia, wtedy się poddajemy.. Uciekamy do alkoholu, bo tak najłatwiej uciec od problemów, gdy rzeczywistość na chwile staje się prostsza, kiedy myśli odchodzą, a w głowie pozostaje pryzmat innego świata. Tak postępują tchórze, jednak warto mieć przyjaciół, którzy wyciągną do nas rękę, kiedy będziemy dotykać dna, którzy uświadomią Ci swoja wartość i przejdą to piekło z Tobą. Żeby przetrwać chęci nie wystarczą.. trzeba mieć motywacje i dokonywać zamierzonych czynów. Polepszyć, nie pogorszyć swój stan. Silna kobieta, która jest z dala od wszystkich musiała radzić sobie z tym sama, dzisiaj jest zupełnie nowym człowiekiem.. wykreowała sobie nowy charakter, na podstawie swoich życiowych błędów. Teraz pewnie stąpa po ziemi, ale tym razem już sama.