photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 LISTOPADA 2010

Dzień pierwszy

 Nigdy nie chciało mi się tutaj nic pisać ale czytając blogi niektórych osób stwierdziłem ,ze można się w ten sposób sporo o kinś dowiedzieć i jest to dobra forma przekazu swoich przemyśleń. Wczorajszy dzień zaliczam do jednych z najlepszych od bardzo dawna bo mimo ,ze nie wydarzyło się nic szczególnego to udało mi się naprawdę odpocząć i odbyć kilka ważnych rozmów. Wstałem sobie dość wcześnie (bo koło 11:00) i choć pół dnia spędziłem przed telewizorem to druga jego połowa pozwoliła mi na "pełen chillout". Spotkałem się z Kasią pogadałem, zapaliłem. Obejrzałem z 5 odcinków californication. Pogadałem z menagerem Nota Bene i dowiedziałem się ,że prawdopodobnie będę grał na połowinkach mojego LO. Podsumowuc cud, miód, malina. Choć z dużym akcentem na maline :*. Kładąc się spać jedna myśl przychodzi mi do głowy, że jutro też bym to najchętniej robił...
Dzisiejszy dzień już nie tak słodki dostałem 1 z matmy i 1 z fizyki. Obie te oceny psują mi średnią do tego stopnia ,że zaczęły mnie nękać myśli mówiące ,ze nie zdam do następnej klasy ;(. Rozweselił mnie jedynie Zapała który po wymienieniu swoich ocen wyleczył mnie z wszelkich zmartwień. I jeszcze z uśmiechem na twarzy dodał "Przecież to dopiero półrocze". Po szkole krótki spacer po mieście z Kasią i powrót do rzeczywistości. Jedyne co obecnie poprawia mi naprawde humor to ogrom wolnego czasu przedemną (4dniowy weekend to jest to co tygryski lubią najbardziej) i fakt ,ze z piątku na sobote na 90% mam wolną chate. Z góry sorry za błedy ortograficzne ale każdy kto ewentualnie może to czytać wie ,ze nigdy nie byłem orlem z ortografi.

 

Dzisiaj dzień pierwszy reszty twego życia wczoraj powinieneś na starty spisać,
Z przeszłością kwita z radością się przywitaj staw czoła przeciwnościom i tak!

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika rodish.