Wielkie tak! dla mojego, w końcu nie-supportowego, akustycznego koncertu z własnym rep.
i nie tylko
na Dniach Polkowic
już 19 czerwca !
Przemegaśne tak! dla euforycznie ogromnego nie posiadania się ze szczęścia i skakania pod sufit !
Przesłodkie tak! dla mojej niepojętnie-pozytywnej głupawki emocjonalnej o podejrzanym działaniu gazu rozweselającego prosto z zamrożonej butelki po bitej śmietanie.
No, czy tam po odwiedzinach w gabinecie dentystycznym.
Bita śmietana przyprawia mnie o mdłości.
Aj, nieważne.
Tak, tak, tak! ^ ^
Niesamowita potęga optymistycznej energii myśli.
Tykająca bomba radosnej, dziecięcej ufności.
Zwierzchnictwo i przychylność niebiańskiej siły we własnej osobie.
W i a r a.
Szczęścia drogą wytyczna.
I spontaniczne odnalezienie wyjątkowości czterolistnej koniczynki w gąszczu dwóch miliardów przeciętności tych trzylistnych, po niecałych pięciu sekundach.
'A, znajdę zaraz czterolistną '
I znajduję.
W zbiegu okoliczności dwóch chwil, między prośbą tych ciałem nieobecnych, a odnalezieniem.
Babcia, dziadek, metafizyczność rozmów białego tygodnia malutkich aniołków.
Magia monologu dusz rangą najwyższą kaplicznej modlitwy.
Stopniowe dokonywanie się przemian psychiczno-mentalnych smakuje najsłodszym odrodzeniem.
Przekierowanie, przewartościowanie, przecumowanie steru ku promieniom życia.
Wykrzesanie radości i miłości w samym sobie by móc dzielić się z innymi. Przenigdy, nigdy zamiennie.
Wyplewienie zła egoizmu na korzyść altruistycznych sadzonek empatii i ciepła.
D o b r o.
Mama zawsze powtarzała mi (powtarza w zasadzie nadal, ale ta forma nadaje temu taki archaiczny klimat mądrości życiowych...;p), że ''życie jest takim, jakim je sobie stworzymy''.
Ozdabiając je w puchato-różowe chmurki nadziei i tęczowe marzenia, moje ma już rozszerzoną wersję beta.
* * *
Nazajutrz wrocławski lans z tym, co też gustuje w jedzeniu nutelli z dżemem truskawkowym i chciał zobaczyć tu zdjęcie z lizakiem (''jakim lizakiem? to jest długopis z hello kitty!'').
Nic to, że stan Odry jest przy podwyższonym powodziowym, a na jutro planowana jest fala.
Nic to, nic to.
* * *
dzięki temu właśnie, tańczę dziś idąc nawet do lodówki po waniliowe mleko sojowe.
,,podobne do Ciebie, ale Ty ładniejsza''
to słodkie, serio.