ale piździ w Ustce

dodaję takie zdjątko, bo byłam nad morzem dzisiaj więc pomyślałam sobie że może na wakacje załatwię takiego banana i będę się na nim wylegiwać i kazdy mi będzie zazdrościł. no oczywiście że tak.

cholernie wiało, szłam w kapturze i wyglądałam jak asasyn, hehe, asasyn z aparatem. zabawne jak cholera.

a tak w ogóle to po co komu życie towarzyskie skoro można się uczyć matematyki e najlepszy przedmiot na świecie

w tym tygodniu role się zamieniła dwa dni szkoły, pięć dni weekendu, wybitnie. szkoda że przez te pieprzone dwa dni mamy treny, i dwie klasówki... :<

a cała moja rodzinka zapiernicza cały tydzień. już dawno się tak z nich nie śmiałam. jestem złą córką, nie dziwię się im że mnie nie lubią :>

przeżyłam dzisiaj szok, odkryłam na fotoblosiu statystyki i co się okazało jestem tak bardzo popularna (no patrząc na to że dodaję tylko zdjęcia bananów to bardzo popularna) że aż mam 164 wyświetlenia w ostatnim miesiącu. najwięcej było 15 kwietnia - 32, a dzisiaj póki co jest 22. tak bardzo lubiana. więcej ludzi mnie dziennie ogląda na fotoblogu niż dziennie ze mną rozmawia na żywo... nie mam życia ani przyjaciół :D

dzisiaj nowy odcinek kucyków :DD

fejsbuczek mi włączył oś czasu. nic już nie ma sensu. idę skoczyć z krawężnika na główkę :<

Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Zuzanna.