Witam. Dziś cały dzień siedzę w domu, więc postanowiłem się dołączyć i wstawić jakieś zdjęcie. To chyba z pamiętnej osiemnastki, normalni skejci, kilku. xD
Dziewczyny, prosiły żebym opisał, więc nie złość się Cashie. Były ciekawe i martiły się.
Krisu, człowiek który jako jedyny siedzi przodem (chyba się drapał xD) zrobił Marcinowi przysługę i czekał na niego pod domem Marcixa. Marcin wychodzi, a nas tam dziesięciu, już.. Jego mina była niemożliwa, chyba się cieszył, ale też był zły. Wyszliśmy kawałek idąc w kierunku boiska. No i tam widzimy uśmiechniętych trzydziestu chłopców i Agacię (ona kocha swojego skejcika, ale zobaczcie co napisała pod poprzednim zdjęciem) Kiedy Marcin, oczywiście śmiejąc się podchodził do SkeJcIkA, splunął w jego kierunku tak perfidnie, że było widać że nim gardzi jak niewiadomo kim. Ten od razu się przysrał i zaczęło się. Oczywiście chwile tak się szarpali, aż Marcin się wkurzył. Chłoptaś wylądował na ziemi, Marcin go przygniótł i była bardzo niemiła rozmowa. My się nie ruszaliśmy, wiedzieliśmy że Cashie ma ubaw, mieliśmy wkroczyć jakby tamci się spruli, ale oni zaczęli odchodzić. -.-
Za co on dostał? Kurcze nie mogę sobie przypomnieć, za ostatnie za Landryna, za to że nazwał naszą muzykę szajsem, no i za pannę Izę.
Wiedzieliśmy, że dla Marcinka to będzie nic, haha jego triumfalna mina, kiedy dupek rzekł : Sorry. Przynajmniej na tyle go stać/
Nie było poważnych obrażeń, chyba tylko krew z nosa, więc jest dobrze. Najlepsza była Agacia jak jej BoYfReNdDdd przegrał. Od razu podlaciała do Kesziego i coś takiego : Wedziałam, że wygrasz, o mnie się biles jakie to romantyczne, ja z nim zerwe bo tylko Ty sie liczysz, kocham Ciebie na zabuj.
Marcin patrzył na nią tak poważnie ,wszyscy czekaliśmy na wiązanke, a tu tylko jedno słowo: S P I E R D A L A J
Koleś przeprosił go, wyciągając ręke do Marcina a ten się odwrócił i powiedział : Mam ndzieję, że dotrzymasz obietnicy, bo inaczej znajdę Agacię.
Hahahaha. xD Kocham Marcina, bez kitu.
Not Afraid - Eminem
- Sidney