Pokonamy falę! :)

I tak nigdy nie zrozumiem matmy, nie ważne jakbym się starała xD

Sobota koncert. Było lajtowo. Potem z Kam wpadłyśmy na próbę: BRUUUUTAL METAL xD Mam pałkę perkusyjną... w sumię to jej część.

Niedziela filmowa. Dzień przed telewizją. Najpierw jakaś zbuntowana nastolatka, która wychodzi na prostą ( beznadziejne xD), potem Slumdog ( już chyba 3 raz oglądałam), następnie Koralina ( jee... bajki są fajne ;p) . Potem chwila na desce. Nie do wiary, że potrafię jeszcze jeździć. Taak... nazwy wyleciały z głowy, ale jednak coś jeszcze potrafię. Ale nie, nie. Nie zamierzam wracać do czasów Teatru Muzycznego. Najważniejsze, że sztuka jazdy nie zaniknęła. No i potem nauka.

Dziś już o 5 wstałam. I matmę napieprzam. Poświęcenie godne miszcza xD

No ta sobota w Rockzie: DISCO, DISCO!! :) jee :)

Następna sobota: Jeszcze nie wiem.

Kolejna sobota: Pelplin!! :D I spotkanie z Trucizną ! :) :* Od sylwka trochę minęło.

Wczorajsza myślówa: FiFi, zapuszczasz włosy i nie ścinasz jednego boku.
Nie wiem co z tego wyjdzie, ale na dzień dzisiejszy, zapuszczam KLATRY haha ^^