Co mianowicie mam na myśli? to, że czasem trzeba wylać zbędny chaos z głowy. :)
Ostatni rok, studia, praca - trochę mnie nauczyły i wciąż uczą, jak każdego zapewne.
Kiedyś komplikowałam sobie życie myśleniem na opak . Teraz wiem, że pewne rzeczy
są po prostu bardzo szybko jasne ale nadzieja bądź odwrotnie sprowadza nas do myślenia
" a może.... a jeśli... " - BŁĄD - wg mnie.
Oczywiście są różne sytuacje i "Nic co ludzkie nie jest mi obce".
Zarazem są rzeczy które widoczne są gołym okiem ale żeby było piękniej wmawiamy sobie ..że to nie tak,
że może coś tam .
Proste - BLACK or WHITE . Na takie myślenie miała też wpływ pewna osoba, która
faktycznie w tym się nie myliła . Mimo to, czasem człowiek chwyta się tego myślenia na około
tylko dlatego, że wie że to dodaje mu sił. Taka prawda - niekażdy ma odwagę zobaczyć, że przykładowo
tam gdzie miłości nie widać - tam jej po prostu nie ma. Tak nawinęłam o miłości bo to najprostszy
i najbardziej powszechny temat, jednak to sprawdza się w wielu dziedzinach.
Zawsze uważałam, że to strasznie proste myślenie - że są jeszcze inne "kolory" .Tak są, tylko że czyny zawsze sprowadzają się do jednego albo drugiego wbrew pozorom - bo albo się czegoś chce albo nie i tyle - nie ma tu żadnej rozszerzonej logiki bądź ukrytych kodów:)
Pytania na które każdy z nas choćby podświadomie zna odpowiedź , może niezawsze wyjdzie ona od razu
ale jednak trochę siebie znamy i nasze zachowania ! no właśnie zachowania mówią same za siebie.
Uważam też, że czyny krzyczą głośniej niż słowa..często się słyszy " Za Ciebie skoczę w ogień, Jesteś jedyny, Przyjacielu, Nigdy Cię nie skrzywdzę, Jestem odpowiedzialnym człowiekiem" hmm, szkoda że te słowa czasem tracą swoją datę ważności.
Wiadomo są ludzie i ludzie, nie można też być zbyt schematycznym jednak w wielu prostych sprawach - są najprostsze rozwiązania, można wysnuć bardzo szybko wnioski.
Tyle bym powiedziała, na dziś:)
Tak jakoś mi się wzięło na takie przemyślenia - nie wiem skąd.
KissForFriends.