haha zrobiłam z olą pizzę! sama! (znaczy z olą, ale w sensie, że no xd)
ograłam agatę i kakało w monopol pokemony.
odmówiłam bartkowi dolewki jego 'własnoręcznego' cappucino (ha! :P).
rozkminiłam z kubą i jego tatą niesamowitą pisownię wrocławskiej telewizji: 'aqwapark'.
zżarłam z becią wszystko co jest zżeralne (oparłyśmy się pokusie żeby kupić.. coś w kiosku, ale nasza silna wola, i brak gotówki, przeszły próbę pomyślnie xd).
znalazłam stare gazetki szkolne '46zóstka'.
uruchomiłam kontakt z przemkiem, który od razu zaproponował libację alkoholową (i za co ja go tak kocham? xD).
+ krzyśku już jest we wrocławiu ^^
czas się ogarnąć i wyglądać jak człowiek - choć ten jeden raz, bo wcześniej wypada zawitać w kawiarence na oratoryjne pogaduchy :D
szykuje się ciekawa końcówka wakacji - może wypali nasz baaaardzo-wielko-grupowy wyjazd na mgs całą szczęśliwą paką słonecznych dzieci <3
o, no tak, ps:
... but my red got fuck itself up
Tylko obserwowani przez użytkownika redrebellion
mogą komentować na tym fotoblogu.