Po 15 miesiącach przerwy...
Kocham. Tęskniłam.
I nie mogę znieść myśli, że już nigdy nie będę robić tego zawodowo...
Studia, na które poszłam, bo nie dostałam się na inne i praca, w której jestem przez 3 dni w tygodniu, bo mam taki harmonogram...
Żyć nie umierać po prostu :/