photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 LUTEGO 2012

Xarcia nad Redzia

Xarcia pocieszająca Redzie :3 :3 :3

Obrazeczek rozkminiany dość długo w SAI

Tylko .jpg mi rozpikselowało kolorki troche -.-''

 

 

 

Dobra, ten program jest faaaajny xD

Ale nie potrafie jeszcze do końca wszystkiego ogarnąć xD

Na razie tylko na tyle mnie stać xD

Stwierdziłam, że tak wale fragmentami Algapery jakoś nie pokolei ^ ^''

Dlatego teraz wstawie cały prolog :D

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

Prolog




-Stój!
    Takie krzyki co chwilę rozlegały się w wąskiej uliczce. Nikt na to już nie zwracał uwagi. To miasto było pożywką dla gangsterów i innych mafiozów. Niektórzy dziwili się, że jeszcze komuś z policji chce się latać za nimi. To było bez celowe. Wystarczyło, że uciekający ma dobre kontakty, a policjant będzie w najbliższym czasie martwy.
-Stój w imieniu prawa!
    Gliny ciągle próbowały po dobroci zatrzymać uciekającego, ale to na nic. Ta osoba widocznie już nie raz miała takie przygody, bo nawet przez chwilę nie zawahała się. Biegła przed siebie, jakby ta trasa była znana i najwyraźniej lubiana. Uciekinier biegł pewnie, bez zastanowienia. Wydawało się, ze bawi się naprawdę dobrze, a policja to taki dodatek do tego wszystkiego.
-Stój, bo strzelam!
    Najwyraźniej jeden z funkcjonariuszy nie wytrzymał tej bezsensownej bieganiny. W biegu wyciągnął broń będąc gotowym do wystrzału. Z daleka zaczął majaczyć im mur, a to oznaczało, że to ślepy zaułek. Policjanci wydawali się już być zadowoleni. Nareszcie złapią tego ryzykanta. W końcu nikt nie powinien zadzierać z policją. Przeliczyli się jednak. Gdy już byli przy murze ścigany przez nich osobnik wyskoczył metr przed murem w górę i, co najdziwniejsze, doskoczył do samego szczytu. Zatrzymał się na nim i zerknął na gliny. Nie widzieli całej jego twarzy, ale dało się ujrzeć błysk oczu. Nienaturalnych, bo dwukolorowych. Zaraz po tym zbieg zeskoczył z muru po drugiej jego stronie i tyle go widzieli.
-W-widzieliście to? -spytał oszołomiony policjant
-Ta...
    W tym mieście od dawna działy się dziwne rzeczy, ale nigdy żaden z nich nie widział czegoś takiego. Patrzyli niepewnie po sobie. To było jak z jakiegoś filmu science-fiction. Poza tym jak mieli to wytłumaczyć przełożonym? Że ścigany po prostu wskoczył na parometrowy mur i uciekł? Raczej nikt by im w to nie uwierzył.
-Oi, lenie. Gdzie jest wasz uciekinier? -za nimi rozległ się głos
    Wiedzieli kto to. Z każdego oddziału wszyscy wiedzieli kim jest. Był to Acies Morte, jeden z głównych kapitanów. Jego przydługie do ramion szarawe włosy zawsze były starannie spięte, tak by w czasie jakieś interwencji nie przeszkadzały, a bystre i przerażające jednocześnie lawendowe oczy potrafiły zmrozić krew nie jednej osobie. Jako człowiek o takim statusie nie powinien ganiać za przestępcami, ale jak nie raz twierdził 'to ciekawsze niż siedzenie za biurkiem'. Z tym akurat się nie mylił. To miasto nie było zwykłym miejscem. Nie raz działy się tu rzeczy, o których nikt by nie pomyślał. Rzeczy niespotykane wśród normalnych ludzi. Z tego powodu zostało ono zamknięte dla obcych. Wstęp mają tylko osoby z odpowiednią przepustką i to też nie zawsze. Każdy jest sprawdzany pod względem wiarygodności. To samo tyczyło się tych co chcieli opuścić miasto. Bez odpowiedniego dokumentu nikt nie mógł ani wejść ani wyjść.
-On... uciekł
-Pozwoliliście uciec osobie przypartej do muru? -jego oczy rozbłysły niebezpiecznie
-Acies, daj im spokój -na szyi mężczyzny uwiesił się jasnowłosy chłopak o ślicznych, wręcz dziewczęcych, błękitnych oczach
-Ciebie to tez dotyczy, Finis -prychnął- Ostatnio także pozwoliłeś uciec paru osobom
-Oh, jakiś ty okrutny -zaśmiał się wesoło- Mówiłem ci, żebyś mówił mi po imieniu. Powtarzaj za mną N-U-N-T-I-U-S -mówił powoli, jakby uczył dziecko mówić
-Lepiej się wytłumacz -ściągnął go z siebie
-No, dobrze już -westchnął, ale z jego twarzy ciągle nie schodził uśmiech- Gdybyśmy ich wyłapali nie mielibyśmy już co gonić, a to takie zabawne
-Dorośnij... -pokręcił głową ze zrezygnowaniem
-Acies, noooo -przyczepił się dla odmiany do jego ramienia- Sam przyznaj, że coraz mniej mamy zbiegów! Jesteśmy zbyt skuteczni i przez to tracimy zabawę -powiedział z wyrzutem
-Takie nasze zadanie -spojrzał na policjantów- A co do was to chyba wasz komisarz nie będzie zadowolony -uśmiechnął się dość wrednie
-Daliście plamę -dołączył się mówiąc przesłodzonym głosikiem- Ukarajmy ich. Po co zawracać głowę komisarzowi?
-Racja, pewnie jest bardzo zajęty...
-C-czekajcie! -policjanci zaczęli cofać się pod mur
-Zobacz! Teraz oni są przyparci do muru -zaśmiał się Finis
-Czas na kare
-NIE!!!!!!!!!!!!

 

 

~by Redzia

'Algapera' Prolog

Komentarze

kooino Dlatego za cholerę nie lubię używać jpg XD to takie dziadostwo psuje obrazki... = __, =" A nie mówiłam, że jest fajny <3 Ja muszę go ściągnąć, bo nie mogę już nic rysować .__, A Prolog jest zajebisty <3
06/02/2012 23:52:59
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 10
redemptor Ale mi sie nie chce xD
Mi się nie chce, ze się nie chce, a nie, że nie chce, bo bawić się nie chce xD
07/02/2012 0:07:21
kooino Nie to nie, ja nie zmuszam xD
07/02/2012 0:10:33
redemptor Oj tam, wazne, że moge zawsze ci wysłac wersje .png jak bedziesz chciała, prawda? xD
To że tutaj nie chce mi pokazać jak ja chce to łachy mu bez xD
07/02/2012 0:15:33
kooino Nooo XD Tak też można xd
07/02/2012 0:17:05
redemptor No to widzisz :D
I bajlando! xD
07/02/2012 0:18:32

Informacje o redemptor


Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam